Polska miała czas na uchwalenie przepisów regulujących branżę kryptowalut do końca ubiegłego roku
Dzisiejszy Dziennik Gazeta Prawna podejmuje temat regulacji rynku kryptowalut. Przypomina, że Unia Europejska uporała się z tym problemem już dawno, przyjmując tzw. rozporządzenie MiCa. Choć prawo to powinno obowiązywać bezpośrednio w każdym kraju członkowskim, to jednak bez dostosowania przepisów lokalnych pozostaje martwe.
Jak wskazuje gazeta, choć Polska miała czas na implementację MiCa do końca ubiegłego roku, odpowiedniej ustawy wciąż nie ma i na razie nie wiadomo nawet kiedy będzie. Cytowani przez DGP eksperci powątpiewają, by parlament mógł zająć się projektem ustawy przed wakacjami. Co więcej projekt wciąż się zmienia i rośnie. O ile podobna ustawa w Estonii liczy zaledwie kilka stron, polski projekt już w tym momencie wraz z aktami wykonawczymi liczy 250 stron.
Zdaniem specjalistów w rezultacie już teraz większość firm działających w branży kryptoaktywów rejestruje się lub już zarejestrowała się w innych państwach i to tam będzie płacić podatki, a w Polsce pozyskiwać jedynie klientów. Dodatkowo wpływ na to będzie mieć fakt, że projekt polskiej ustawy przewiduje, iż nadzór nad rynkiem krypto sprawować będzie Komisja Nadzoru Finansowego. A ta od lat uznawana jest za skrajnie nieprzyjazną branży kryptoaktywów.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna